Forum PixelStudio
granica absurdu - Wersja do druku

+- Forum PixelStudio (http://www.forum.pixelstudio.com.pl)
+-- Dział: Kadry (/forum-10.html)
+--- Dział: Zatrudnianie i zwalnianie (/forum-12.html)
+--- Wątek: granica absurdu (/thread-7.html)

Strony: 1 2


granica absurdu - Poducha - 01-28-2013 09:34 PM

Czy sadzicie, ze tydzien nie chodzenia do pracy i poinformowanie o tym prezesa dopiero trzeciego dnia jest fair? czy zasluguje na kare? jaka?


RE: granica absurdu - ambafatima - 01-28-2013 10:23 PM

Eee, no... Przesada lekka... Moim zdaniem kara, jakieś zostawanie po godzinach, może mniejsza pensja o te 3 dni..?


RE: granica absurdu - Poducha - 01-28-2013 10:25 PM

no wlasnie, moim zdaniem tez to jest 'lekka' przesada, wszyscy mysleli co sie dzieje z tym pracownikiem a tu niespodzianka, dopiero po 3 dniach sie odezwala a dodzwonic sie nie szlo i do domu tez sie dostac nie szlo


RE: granica absurdu - ambafatima - 01-28-2013 10:26 PM

Masakra... A jak się ten pracownik tłumaczył jeśli mogę zapytać? Uśmiech


RE: granica absurdu - Poducha - 01-28-2013 10:27 PM

padniesz. jak zadzwonila to powiedziala ze slyszala dzwonek do drzwi, pukanie, sekretarke w telefonie ale nie wierzyla ze sie ktos jej nieobecnoscia przejmuje...


RE: granica absurdu - ambafatima - 01-28-2013 10:28 PM

O Matko! Co za człowiek! Takiemu to karę na pewno, chociaż jeśli miała jakieś problemy w pracy wcześniej, to ja bym pomyślała o tym takim tymczasowym zwolnieniu albo zupełnie...


RE: granica absurdu - Poducha - 01-28-2013 10:28 PM

no wlasnie najlepsze jest to, ze nigdy wczesniej nic takiego sie z nią nie stało. wszyscy są zaskoczeni...


RE: granica absurdu - ambafatima - 01-28-2013 10:29 PM

No to jestem w szoku... Takiej akcji jeszcze nigdy nie widziałam/nie słyszałam...


RE: granica absurdu - Elle - 02-07-2013 10:37 PM

Dla mnie to kompetnie niepoważne zachowanie. Niezależnie co się stało, to nie jest duży problem zadzwonić. Na karę takie zachowanie zasługuje bez wątpienia.


RE: granica absurdu - Kryzysowa - 02-07-2013 11:53 PM

Jeśli praca tej kobiety nie była jakaś super, to pomyślałabym nawet o zwolnieniu. Bez przesady, jak można w ogóle coś takiego zrobić? Duży uśmiech Albo jakieś nadgodziny.