Co, kiedy ktoś nas zwolni?

[Kryzysowa]

Czy komuś z Was się to przydarzyło? Jaka była Wasza reakcja? Rozpacz, koniec świata, czy motywacja do znalezienia czegoś ciekawszego? Jak sobie radzić w takiej sytuacji?

[Elle]

Wiadomo, na początku jest rozpacz, ale mimo że to trudne, to trzeba się wziąć w garść, podnosić swoje umiejętności, chodzić, pytać... Wtedy jakaś praca się na pewno znajdzie, może nawet lepsza od poprzedniej.

[Kryzysowa]

Nie ta praca, to będzie inna. Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, a utrata pracy może nas nieźle zmobilizować. Zawsze można szukać, a w międzyczasie sobie jakoś dorabiać.

[Hawajka]

Na pewno nie ma z tego wielkiej radości,ale trzeba się zawsze wziąć w garść i szukać czegoś nowego.

[Nożyczka]

Podobno nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wiem z doświadczenia, że czasem jak taka własnie sytuacja zmusi nas do zmiany pracy to to najczęsciej jest zmiana na lepsze